Julia Chanourdie i jej druga 9a
Sympatyczna Francuzka, Julia Chanourdie po raz kolejny udowodniła, że równie dobrze jak na sklejce radzi sobie w naturalnej skale.
Sympatyczna Francuzka, Julia Chanourdie po raz kolejny udowodniła, że równie dobrze jak na sklejce radzi sobie w naturalnej skale.
Dla większości z nas już dwudziestometrowa droga stanowi spore wyzwanie wytrzymałościowe;-) Wspinaczkę po liczącym siedemdziesiąt metrów monstrum nawet ciężko sobie wyobrazić…
Piotrek Schab znów powrócił do Katalonii.
„Zdecydowanie crux to najtrudniejszy ruch jaki kiedykolwiek robiłem na sportowej drodze” - mówił jeszcze niedawno Sachi Amma o swoim najnowszym projekcie roboczo nazwanym ERProject zlokalizowanym w rejonie Okutama.
Bulderowcy ostatnio coś podejrzanie często zakładają uprzęże:-) Po linowych akcjach Daniela Woodsa, także Paul Robinson postanowił zaatakować jakiś projekt z liną.
Daniel Woods od lat należy do absolutnie ścisłej czołówki bulderowców. Jednak ostatnio zdarza mu się podnieść głowię i zerknąć nieco wyżej na troszkę dłuższe problemy:-) Jako że moc ma niewiarygodną na naprawdę imponujące efekty nie trzeba było długo czekać.
Necessary Evil to legendarna droga wytyczona przez Chrisa Sharmę w 1997 roku. Ten klasyk zlokalizowany w Virgin River Gorge atakowany był przez wielu mocnych zawodników. Pomimo pozornie, jak na dzisiejsze czasy, niewygórowanych trudności 8c+, skutecznie odpierał wielu z nich. Długo też czekał na pierwszą kobietę która podoła wyzwaniu. Zadaniu połączenia w ciąg przechwytów na Necessary Evil sprostała niedawno Michaela Kiersch.
Droga American Hustle o trudnościach 8c doczekała się pierwszego kobiecego przejścia.
Podczas krótkiego wypadu do katalońskiego rejonu pełnego długich i trudnych dróg Dobrzan w najczystszym stylu pokonał lokalny klasyk - La Marroncita 8b.
Mocne wieści dotarły do nas z hiszpańskiego Margalefu.
Geyikbayiri to rejon dość popularny wśród zawodników znad Wisły. Obfituje raczej w łatwiejsze wspinanie, jednak ostatnio wzbogacił się o wymagającą linię Rock Erotic 8c+/9a, która pretenduje do pierwszej dziewiątki a w Turcji. Na potwierdzenie wyceny musimy oczywiście poczekać do pierwszych powtórzeń. Tymczasem zobaczcie jak autor Mümin Karabas walczył na tym kawałku skały.
W zeszłym, 2017 roku Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych "Nasze Skały" i PZA przekazały ekiperom 1226 ringów, 130 stanowisk, 60 tub kleju oraz drobne wyposażenie (pistolety do kleju, dmuchawy, wyciory, itp.).
Minęło już dużo czasu gdy rozpoczęto proces „odbudowywania asekuracji” na drogach przez wymianę starych punktów asekuracyjnych na nowe. Idea ta miała i ma za zadanie odtworzenie stanu bezpieczeństwa. Warto jednak zastanowić się, czy tak naprawdę zawsze to się dzieje. Kanoniczne, powinno to oznaczać wymianę starych (zniszczonych, skorodowanych lub w inny sposób uszkodzonych stałych punktów asekuracyjnych) na nowe, takie same jakie zostały usunięte.
Jeszcze nie tak dawno każde przejście drogi o trudnościach 9a było ogromnym wydarzeniem. Dziś tak jakby mityczne „dziewięć a” nieco się ułatwiło. Choć raczej prawda wygląda tak, że 9a nadal pozostaje ogromnie trudne, a jedynie zawodnicy mocno doładowali:-). I nawet dla wspinaczkowych emerytów jest nadzieja - zobaczcie jak ze swoim pierwszym tak trudnym projektem poradził sobie José Enrique Agustí, który skończył czterdziestkę w zeszłym roku:
Adam Ondra właśnie napisał kolejny rozdział w historii wspinania sportowego.
Doskonałe wieści doszły do nas z najfajniejszej i ulubionej wśród Polaków groty wspinaczkowej w Europie.
Inicjatywa Środowisk Wspinaczkowych „Nasze Skały” i Komisja Ochrony Przyrody i Dostępu do Rejonów Wspinaczkowych PZA do dnia 28 lutego 2018 roku będzie przyjmować tegoroczne wnioski ekiperskie (wnioski złożone po tym terminie będą rozpatrywane tylko w wyjątkowych, uzasadnionych przypadkach).
Od ostatniego, pełnego podsumowania moich żniw eksploracyjnych minęło już prawie sześć lat. Przestałem publikować listy moich nowych realizacji, po pierwsze z powodu wybiórczego uwzględniania ich w przewodnikach, według kryteriów pozbawionych w mojej ocenie logicznych przesłanek, po drugie dlatego, że w ostatnich latach niewiele się wspinam z liną.
Izrael to ciągle dla wielu z nas prawdziwa wspinaczkowa ziemia nieznana.
Zgodnie ze świąteczno-noworoczną tradycją, corocznie pod koniec roku z Polski wyruszają karawany wspinaczy poszukujące nagrzanej słońcem skały. Tradycyjnym miejscem pielgrzymek jest włoska Sperlonga, a w szczególności jedyna w swoim rodzaju Grotta dell’Arenauta.