Dla większości z nas już dwudziestometrowa droga stanowi spore wyzwanie wytrzymałościowe;-) Wspinaczkę po liczącym siedemdziesiąt metrów monstrum nawet ciężko sobie wyobrazić…
Sebastien Bouin na Les yeux plus gros que l’antre 9a+/9b (fot. Raphaël Fourau)
Sebastien Bouin to jednak miłośnik takich właśnie potworów! Teraz rozprawił się z kolejnym z nich. W rejonie Russan przeszedł bowiem swój długoterminowy projekt Les yeux plus gros que l’antre. Ten skalny maraton pokonujący ogromny dach liczy sobie właśnie siedemdziesiąt metrów. Nic dziwnego, że nasuwa się od razu porównanie do innego maratonu, a mianowicie do Chilam Balam 9a+/9b. Zdaniem Seba jego nowy projekt jest trudniejszy, jednak nadal mieści się w tym samym stopniu.
„Pierwsza części to dach o długości około 20-25 metrów. Po nim dochodzisz do dobrego resta i możesz zmienić linę. Dalej masz bulderowy crux przez jednopalcową dziurkę dochodzący do kolejnego resta.” - opisuje przebieg nowości Francuz - „Do tego miejsca mogła by to być droga o trudności 8c. Teraz mamy do zrobienia wytrzymałościowe 9a. Teren 9a zaczyna się dużymi naciekami po których mamy sekcje bulderów 7A + 7A + 7C+/8A + 7B. Każdy z nich jest niesamowity.”
Na potwierdzenie wyceny przyjdzie nam z pewnością poczekać jednak już teraz możemy mówić o powstaniu jednej z najtrudniejszych dróg sportowych we Francji.
Źródło: 8a.nu, planetgrimpe.com