W najnowszym numerze GÓR prezentujemy skromniejszą część naszej górskiej garderoby, wobec której nie mamy jakiś szczególnych wymagań. Spodnie w góry, bo o nich mowa, muszą być tylko: wygodne, trwałe i funkcjonalne. Właściwie to wszystko… gdyby nie kilka drobiazgów. Powinny też zapewniać swobodę ruchu, komfort w upalne dni i ochronę przed chłodem w rześkie wieczory, skutecznie odprowadzać pot, blokować wiatr oraz umożliwiać schowanie niezbędnych drobiazgów w licznych kieszeniach. Co oczywiste, muszą też świetnie wyglądać i wyróżniać się jakimś szalonym kolorem… na przykład czarnym.
Kierując się tą skromną listą życzeń wybraliśmy do naszej prezentacji 16 par spodni: adidas Terrex Techrock i Ht Pack P; Black Diamond Dawn Patrol Lt; Marmot Pingora; Millet Track; Milo Atero; Montano El Cap Singtex; La Sportiva Captain; Ortovox Corvara; Patagonia Simul Alpine; Quechua Forclaz 500; Regatta Questra; Salewa Agner Orval Dst; Salomon Wayfarer Mountain; The North Face Orion i Descendit.
Każdy z tych modeli posiada ciekawe patenty lub warte uwagi zalety, przyzwoicie korespondujące z ceną. Wszystkie prezentowane spodnie zostały zaprojektowane z myślą o turystyce górskiej lub/i wspinaniu. Niektóre uszyte są z cieńszego materiału i świetnie sprawdzają się przez trzy sezony w roku, inne nadają się na trudniejsze warunki i chłodniejszą aurę, posiadają też wzmocnienia chroniące przed rakami. Tym razem zdecydowaliśmy się zarekomendować dwa modele. Nie oznacza to jednak, że są one w jakimś sensie wybitne, na tle pozostałych. Po prostu, zwróciły naszą uwagę oryginalnymi rozwiązaniami lub atrakcyjną relacją funkcjonalności do ceny.
- Milo Atero: bardzo fajny, wyróżniający sie wygląd, materiały o świetnych właściwościach i do tego atrakcyjna cena. I to właśnie niezły stosunek ceny do funkcjonalności wpłynął na naszą decyzję.
- The North Face Descendit: w tym przypadku są to akurat najdroższe spodnie w zestawieniu, ale zastosowane rozwiązania techniczne stanowią dobre alibi – zgrzewane szwy w miejscach, w których może istnieć niebezpieczeństwo otarć, bardzo przemyślany krój i dbałość o szczegóły wykończenia. Wszystko to może tłumaczyć nieco fantazyjną cenę.