SPRZĘT Testy

Nazwa sugeruje, że projektanci tego modelu czerpali inspiracje z lżejszego, zapewniającego zwinność w skalnym terenie obuwia podejściowego. Zresztą nie tylko – wąski kształt przedniej części cholewki  i bardzo nisko, niemal do czubka schodzące sznurowanie, na dodatek w dolnej części poprowadzone klasycznie przez dziurki w skórze – wszystko to nasuwa skojarzenia z butami wspinaczkowymi. Oczywiście po wzięciu do ręki Ascent GTX przekonujemy się, że to solidne obuwie trekkingowe, jednak rozwiązania przejęte ze sprawdzonych, fachowych konstrukcji o wspinaczkowym rodowodzie sprawdzają się znakomicie w bardziej turystycznym zastosowaniu. 

Latarka czołowa polskiej firmy Mactronic Vizo RC idealnie sprawdza się podczas trekkingu górskiego czy biegu. Posiada ona solidną aluminiową obudowę, soczewkę emitującą jednolite światło o szerokim kącie świecenia oraz wymienny akumulator z możliwością ładowania przez micro-USB.

Kurtka membranowa do biegania? Zbyt ciężka, zbyt duża po spakowaniu i zbyt słabo oddychająca. Jednak nic innego nie zapewnia skutecznej ochrony przed najpodlejszymi warunkami w górach. Organizatorzy trudnych zawodów też nie pozostawiają złudzeń, że wykpimy się, pakując do plecaków cieniutkie wiatrówki. Dlatego informacja o pojawieniu się kurtek biegowych z membraną Gore-Tex w technologii Shakedry, ważących około 150 gramów lub mniej, wywołała oczywiste poruszenie w biegowym światku. Jedną z pierwszych marek, która postanowiła wykorzystać nowatorskie rozwiązanie, jest Dynafit.

Dobre okulary to absolutnie niezbędny ekwipunek podczas górskich wypraw. W końcu wędrując w pełnym słońcu, bez ochrony narażamy się na poważne konsekwencje w postaci poparzeń. Każdy, kto choć raz miał do czynienia z uszkodzeniami oczu wywołanymi ekspozycją na silne promieniowanie, z pewnością nie wyjdzie w góry bez porządnych szkieł. ;-)

Arco RED LINE polskiej marki Marabut, to namiot przeznaczony na ekspedycje górskie i wymagające trekkingi. Przez ostatnich kilka miesięcy mieliśmy możliwość sprawdzenia go w akcji. O swoich wrażeniach opowiada Natalia Terlecka.

Nazwa nowego przyrządu marki Wild Country sugeruje, że Revo został opracowany z myślą o wznieceniu rewolty – wzniosłego dzieła w dziedzinie asekuracji. W GÓRACH nie wykazaliśmy się jednak rewolucyjną czujnością, bo opisując go w opublikowanym w numerze 257 zestawieniu samozaciskowych przyrządów asekuracyjnych, stwierdziliśmy, że „…wyłapywanie lotu aktywuje blokadę natychmiast, grzebiąc nadzieje na precyzyjną, dynamiczną asekurację”. Jak się okazuje, chybiliśmy jak salwa z Aurory – akurat jedną z istotniejszych zalet urządzenia jest to, że zapewnia płynne wyłapywanie lotów. Nowatorskich atutów Revo ma znacznie więcej, więc w ramach konstruktywnej samokrytyki postanowiliśmy przyjrzeć się przyrządowi dokładniej.

Dobra czołówka to absolutnie niezbędny element wyposażenia każdego człowieka gór. Pierwszy problem, na który się on natyka, stanowi duża liczba dostępnych na rynku opcji. Jednym z ciekawszych modeli w aktualnej ofercie jest z pewnością Fenix HL26R. 

Znacie tę sytuację, kiedy nastawiacie budzik na 6:30 a jakimś cudem „nie zadzwonił!!!”. Budzicie się o 7:30, kiedy to za 5 minut musicie wyjść, i nie macie czasu już wypić swojej porannej kawy, bez której nie jesteście w stanie funkcjonować przez następnych kilka godzin? Taaaak, jakoś dziwnie znajoma sytuacja. Na szczęście jest na to złoty środek... kubek termiczny!

Magdalena Łączak 31 maja 2018 roku została Mistrzynią Polski w UltraSkyrunningu, wygrywając w kategorii kobiecej z czasem 6:06:40. Wynik ten pozwolił jej się uplasować na wspaniałej piątej pozycji w klasyfikacji generalnej. W filmie Magda opowiada o kamizelce biegowej SALOMON S-LAB SENSE ULTRA 5 SET. Posłuchajcie Mistrzyni:-)

Gadżety wspinaczkowe nie muszą być drogie. Specjalnie dla was przetestowaliśmy ostatnio 3 ciekawe szpeje marki Simond, kosztujące mniej niż 100 zł. Kilka miesięcy sprawdzaliśmy funkcjonalność i trwałość torby na linę, bulderowego worka na magnezję i rękawic do asekuracji.

Nowatorskie rozwiązania zastosowane w kurtce OutDry Extreme ECO Down zwracają uwagę nie tylko osób wyczulonych na techniczne nowinki. Na pewno bardzo intrygującym elementem są szwy laminowane taśmą… od zewnątrz! Wprawne oko dostrzeże też zgrzewane połączenia komór z puchem oraz nietypową, jakby „ceratową” strukturę zewnętrznego materiału. Jednak najciekawsza moim zdaniem jest sama koncepcja kurtki, która łączy konstrukcję „shella” z lekką warstwą termiczną. Czy udanie? O tym poniżej.

„Sorry, taki mamy klimat” – bez względu na kontekst tej złotej myśli przyznać trzeba, że można w niej odnaleźć zaskakująco dużo racji. W opublikowanej w GÓRACH u progu poprzedniej zimy opinii na temat śpiwora Makalu 1 napisałem:
„Trochę korci, aby sprawdzić, jak spisze się przy 30 stopniach mrozu, czyli deklarowanej przez producenta skrajnej temperaturze «przeżycia». Jeśli warunki dopiszą, a palce pozostaną na swoich miejscach, obiecuję napisać o tym kilka słów po sezonie :-)”. Minął ponad rok, palce nadal poruszają się żwawo, wypadałoby więc spełnić obietnicę… 

Kurtka, która grzeje, gdy odpoczywasz i mocno oddycha podczas ruchu? Brzmi idealnie, ale nieco nierealnie:-). Jednak właśnie na tym polega przełomowa technologia Ventrix zaprojektowana przez markę The North Face.

Dziurawa mata nie musi oznaczać obolałych pleców po nocy w namiocie. Wystarczy mieć pod ręką doskonały zestaw naprawczy SEA TO SUMMIT i po problemie! Jest to zdecydowanie łatwiejsze niż się wydaje:-)

Tullus Hoody to jedna z najczęściej wybieranych lekkich kurtek puchowych w ofercie Marmota. Popularność tego modelu przestaje być zagadką już po pierwszym założeniu.

Jesienią zeszłego roku stałem się posiadaczem nowości Black Diamonda o nazwie Zone (rozmiar M wersja męska).  

Challenger ATR 3 to już drugi model marki Hoka One One, który miałem przyjemność używać. I nieprzypadkowo piszę tutaj „przyjemność”:-)

W wyniku kilku następujących po sobie zbiegów okoliczności stałem się posiadaczem kasku Grivela o nazwie Salamander 2.0. Po zerwaniu foliowego opakowania (przesyłka kurierska) moim oczom ukazało się kartonowe pudełko  z charakterystycznym dla włoskiej firmy logo i oraz grafiką kasku, którego kształt przypominał pierwszy model Salamandra. 

Jak z pewnością zauważyliście, w ostatnim czasie wyraźnie widać rosnącą popularność odzieży outdoorowej skrojonej w stylu „na płetwonurka”. 

Przyznać muszę, że przy pierwszym kontakcie nie zaiskrzyło… Chyba dobrze, wziąwszy pod uwagę, że HP25R to urządzenie elektryczne :).