Jost Kobusch planuje zdobyć Everest zimą - solo i bez tlenu!
Trzeba przyznać, że ambitny cel wyznaczył sobie 27-letni Jost Kobusch. Niemiec, który zasłynął z samotnych wejść na takie szczyty jak Pik Lenina (7134 m n.p.m.), Nangpai Gosum II (7292 m n.p.m.) czy Ama Dablam (6812 m n.p.m.), tym razem poprzeczkę zawiesił sobie bardzo wysoko, decydując się na samotny, zimowy atak na Mount Everest (8848 m n.p.m.) bez wspomagania tlenem z butli. Jakby tego było mało, wybrana przez niego droga na szczyt ma prowadzić przez trudny technicznie Kuluar Hornbeina.