Zaledwie trzy dni temu informowaliśmy Was o załamaniu pogody, które wstrzymało wszystkie działające aktualnie w Karakorum wyprawy. I chociaż wydawało się, że po stratach jakie się z tym wiązały - zepsute namioty, czy zasypane efekty pracy - może być już tylko lepiej, to jednak rzeczywistość okazała się inna. Duet Simone Moro i Tamara Lunger po tygodniach spędzonych na pokonywaniu labiryntu szczelin na lodowcu, przedwczoraj w końcu zdołał go przejść. Dalszy plan był bardzo optymistyczny, bo zakładał zdobycie obozu pierwszego, a następnie próbę osiągnięcia kolejnego. Niestety na przeszkodzie stanęły im dramatyczne wydarzenia ostatniego dnia. Włoch wpadł bowiem do szczeliny, a jego partnerka doznała obrażeń ręki.