Z Doliny Pankisi do Tuszetii - Gruzja
– Ile to potrwa? – pytam kierowcę. – Cztery godziny! Marszrutka tłucze się przez Góry Gomborskie. Pola, wyschnięte łany traw. Kępy półpustynnego lasu. Potem zjazd na wprost zamglonych gór. Wysoki Kaukaz!
– Ile to potrwa? – pytam kierowcę. – Cztery godziny! Marszrutka tłucze się przez Góry Gomborskie. Pola, wyschnięte łany traw. Kępy półpustynnego lasu. Potem zjazd na wprost zamglonych gór. Wysoki Kaukaz!
Legenda wspinania, miesiąc przed swoimi 42 urodzinami prowadzi drogę o pół stopnia łatwiejszą niż najtrudniejsza droga świata.
W sobotę, 1 kwietnia w Tarnowie w hali sportowej Akademii Nauk Stosowanych odbędzie się otwierający tegoroczny cykl zawodów międzynarodowych LOTTO Puchar Europy we wspinaczce na czas. Swój start zapowiedziały Aleksandra Mirosław, siostry Aleksandra i Natalia Kałuckie oraz Marcin Dzieński, czyli m.in. mistrzowie i rekordziści Europy i świata w tej dyscyplinie.
Wiosna! Coraz więcej słońca i coraz wyższe temperatury powodują, że chętniej będziemy wybierać się na górskie wycieczki. Pamiętajmy jednak, że góry są dla rozważnych i nawet jeśli w dolinach jest piękna pogoda, w wyższych partiach może jeszcze panować zima.
Biały Jar... O tym urokliwym zakątku Karkonoszy zapewne słyszał każdy pasjonat gór. Oczywiście skojarzenia związane są zazwyczaj z ponurą sławą, jaką miejsce to zyskało za sprawą potężnych lawin, schodzących co jakiś czas dnem doliny. Mimo, że w okolicznym krajobrazie nie ma spektakularnego, alpejskiego rozmachu, to jednak specyficznie ukształtowanie Białego Jaru sprawia, że to właśnie w nim doszło do największego wypadku lawinowego w Polsce.
Fundacja Wandalistki i Kino Muza już po raz drugi organizują Przegląd Kobiecych Filmów Górskich i Podróżniczych. Tym razem podczas dwóch dni (1-2 kwietnia) zaprezentują pięć filmów skupionych wokół kobiecych eksploracji, górskich przygód i wspinaczki. Uczestnicy będą mogli wziąć udział w spotkaniach i rozmowach z gościniami specjalnymi – Elizą Kubarską i Anną Tybor oraz prowadzącą Kamilą Kielar.
NOWA TECHNOLOGIA ODZIEŻY HELLY HANSEN
Z myślą o miłośnikach outdooru i ludziach zawodowo związanych z górami Helly Hansen rozwija kolekcję odzieży bazującej na własnej, najbardziej zaawansowanej i innowacyjnej technologii LIFA Infinity Pro. To odzież, która pozostaje wodoodporna na zawsze, bez potrzeby ponownej impregnacji.
Odkąd pamiętam, idea pierwszego przejścia była dla mnie niezwykle pociągająca. Nie potrafię dokładnie wyjaśnić dlaczego, ale z pewnością jest to wypadkowa kilku czynników. Niezależnie od tego, czy chodziło bardziej o chwałę i spuściznę, czy po prostu o miłość do procesu twórczego, wytyczanie nowych bulderów, dróg sportowych i tradowych pochłonęło ogromną część mojego życia.
O zaletach płynących z biwakowania w hamakach – kołysaniu zmysłów i bujaniu w fazie REM – oraz o bogactwie idei tworzących ekosystem Lesovika z RAFAŁEM PALOWSKIM, pomysłodawcą i główną siłą napędową marki, rozmawia ANDRZEJ MIREK.
Riglos to jeden z bardziej rozpoznawalnych rejonów wspinaczkowych Hiszpanii, głównie ze względu na wyjątkowy krajobraz, unikalną zlepieńcową skałę i wyniosłość turni. Ogromne, pomarańczowe ściany wznoszą się wśród surowej, dzikiej scenerii, jakby zachęcając, by się na nie wspiąć. To zaproszenie do „królestwa pustki”, któremu trudno się oprzeć.
To podobno najpiękniejsza piątkowa droga w Tatrach, a przynajmniej tak głoszą internetowe opinie. Wspaniałe wspinanie w litym granicie, nietypowe formacje skalne i fenomenalne widoki na najwyższe tatrzańskie szczyty. Wszystko to oferuje Droga Motyki na Małym Lodowym.
Pierwszy zapis w swoich wspinaczkowych zeszytach potwierdzający poprowadzenie drogi na krakowskich Krzemionkach znalazłem pod datą 15 maja 2001 roku. Musiał wtedy ten jeden z najstarszych krakowskich kamieniołomów zrobić na mnie duże wrażenie, bo od tego czasu częstotliwość wpisów wyraźnie się zwiększyła. Wspaniała komunikacyjnie lokalizacja, kojący popołudniowy cień, umożliwiający komfortowe wspinanie do późnego wieczora, i wyjątkowo ciągowe, piękne linie czyniły z tego zakątka często pierwszy wybór. Szczególnie w tygodniu, kiedy brak czasu nie pozwalał na wypad w dolinki. Krzemionki były jak znalazł, zawsze blisko i zawsze w cieniu.
Pierwsze skojarzenie ze wspinaniem w Czechach – poza tym oczywistym, czyli Adamem Ondrą – to malownicze piaskowce. Adršpašskoteplické skály są majestatyczne piękne, wręcz kuszą do wspinu, ale gdy podejdziemy bliżej, przerazi nas odległość do pierwszego ringa. Drugi przelot zamajaczy gdzieś w chmurach, a trzeciego niekoniecznie należy się spodziewać. Kiedy od Grzegorza Płoski dostałem cynk, że u naszych sąsiadów, tuż za granicą można powspinać się bez alternatywy „onsajt albo śmierć”, przyjąłem to z niedowierzaniem, ale postanowiłem sprawdzić.
W Polsce turystyka masowa ograniczyła dostęp do schronisk i de facto gór wysokich turystom kwalifikowanym, narciarzom pozatrasowym czy wspinaczom. Rezerwacja noclegu w tatrzańskich schroniskach wymaga wielomiesięcznego wyprzedzenia, a pozostała infrastruktura i szlaki są dramatycznie przeciążone. Na szczęście możemy sprawnie dotrzeć w góry odległe od Polski, ba, nawet od Europy.
Taki duet można spokojnie nazwać dream teamem, a wygląda na to, że chłopaki dopiero się rozkręcają. Chodzi nam mianowicie o brytyjsko-belgijski zespół Pete Whittaker i Sean Villanueva, który wspina się obecnie w Patagonii. My jednak, aby nie iść w ślady innych światowych i polskich serwisów, do znudzenia powielających te same wiadomości i obrazki, przygotowaliśmy dla Was zestaw zdjęć chłopaków, ale… w skałach Podzamcza i Szczelińca. Zresztą w treści też przemycimy trochę ciekawostek i informacji, których próżno szukać w innych zakamarkach netu.
11 MAJA
Droga jest biała. Jestem jedyną osobą w autobusie, kierowca radzi, żebym spała na stacji kolejowej w Storlien, proponuje, że mnie tam podwiezie. Że jest kaloryfer i nikt nie zajrzy do rana, nie ma policji. Ale chcę już iść, wśród ludzi czuję się nie na miejscu. Więc staje przy szlaku Södra Kungsleden. Pada, płatki oblepiają mnie jak bałwana. Śnieg klei się do pulki i nart. Na zjeździe wywracam się twarzą w zaspę. Zwalniam, jestem sama, pośpiech jest niebezpieczny – myślę, zresztą po co się spieszyć.
Niespełna dwa lata temu, w 2021 roku, marka The North Face, wprowadzając technologię włókien węglowych i płyt kompozytowych, znaną wówczas głównie lekkoatletom na najwyższym poziomie, na rynek biegów trailowych i pieszych wędrówek, wyznaczyła nowe standardy. Dwa sezony później, projektanci obuwia biegowego The North Face, wprowadzając modele VECTIV™ 2.0, na nowo przesuwają granice innowacji, utwierdzając pozycję marki jako ciągle wiodącej w dążeniu do doskonalenia swoich produktów.
Aleksandra Mirosław właśnie dołączyła do teamu sportowców, wspieranych przez markę Mammut. Szwajcarski gigant został partnerem technicznym multimedalistki oraz rekordzistki świata we wspinaczce na czas, umacniając swoją pozycję światowego lidera w branży outdoorowej.
Najwyższym szczytem w rejonie dolin Furkotnej i Młynickiej jest Hruby Wierch. Został on już opisany w Magazynie GÓRY, w ramach Kącika Tatrzańskiego Turysty, a następnie w wydaniu książkowym 3-tomowego cyklu Nieznane Tatry, obecnie dostępnym na e-bookach. W planowanym, poszerzonym wydaniu, zawierającym 20 dodatkowych szczytów, znajdzie się też Kolista Turnia, którą już teraz – trochę na przekór, bo jest niższa i mniej atrakcyjna niż Hruby Wierch – chciałbym polecić jako pierwszy cel wyprawy poza szlakiem. Oczywiście w towarzystwie przewodnika tatrzańskiego, bo taki jest wymóg, jeśli chcemy poznać to, co w Tatrach niedostępne dla ogółu turystów.
Niestety, początek 2023 roku zapamiętamy jako czas, kiedy odeszło wiele wspinaczkowych legend. Niedawno pożegnaliśmy wielkie postacie naszego środowiska: Annę Czerwińską i Zbyszka Wacha, którym poświęcimy materiały w drukowanych GÓRACH, a już dotarły do nas smutne wieści zza oceanu. Otóż w wieku 97 zmarła legenda amerykańskiej sceny wspinaczkowej: Allen Steck.