O trudnej sztuce prognozowania pogody, zauważalnych zmianach zachodzących w globalnym klimacie oraz o owczym pędzie, objawiającym się zmasowanym zadeptywaniem niektórych tatrzańskich szlaków w tatrzańskim numerze GÓR opowiada Tomasz Nodzyński, który jest gościem 13. Spotkań z Filmem Górskim. W Zakopanem będzie też gościł Karl Gabl, „guru prognozy górskiej”. Przygotujcie się więc na sporą dawkę ważnych informacji, które być może przybliżą odpowiedź na tytułowe pytanie: co tam panie z tą pogodą?
Tomasz Nodzyński, przewodnik górski tatrzański I klasy z ponad 30-letnim stażem, instruktor przewodnictwa tatrzańskiego, specjalista śniegowo-lawinowy pracujący od 2004 roku w Stacji Badań Niwalnych IMGW-PIB na Hali Gąsienicowej. Poza Tatrami jako wędrowiec, wspinacz i przewodnik wyjeżdżał w Alpy, Kaukaz, Andy i góry Afryki.
Z roku na rok śniegu i lodu coraz mniej – chyba kończy ci się materiał badawczy... Zmienisz zainteresowania?
Trawestując znane powiedzenie Marka Twaina, „pogłoski o definitywnym odejściu zimy są mocno przesadzone”… Na szczęście, mimo zauważalnego także w górach ocieplenia klimatu, nie zanosi się, żeby za naszego życia śnieg i lód przeszły do historii. Obserwując i badając od kilkunastu lat tatrzańską pogodę, mogę z pełnym przekonaniem zapewnić, że jeszcze długo będziemy cieszyć się urokami zimy i różnych zimowych aktywności. Zatem i dla mnie śniegu i związanej z nim pracy nie zabraknie.
A jest ona ciekawa – przyglądam się przemianom zachodzącym w tatrzańskim śniegu i ich wpływom na jego zachowanie. Są to badania bardzo praktyczne, bo polegają w dużej mierze na wykonywaniu tak zwanych profili stratygraficznych pokrywy śnieżnej, czyli – mówiąc bardziej obrazowo – na kopaniu dziur w śniegu. Przez tych kilkanaście lat przerzuciłem już chyba kilkaset ton… A nie jest to tylko sztuka dla sztuki, bo budowa i charakter pokrywy śnieżnej wiążą się ściśle z zagadnieniem powstawania i występowania lawin, a więc jednego z najbardziej znaczących, obiektywnych zagrożeń, jakie mogą pojawić się w górach.
Na 13. Spotkania z Filmem Górskim do Zakopanego przyjeżdża guru światowej meteorologii, Karl Gabl. Dlaczego cieszy się takim uznaniem?
Austriak Karl Gabl jest od wielu lat jest znaną i cenioną na świecie postacią w dziedzinie meteorologii obszarów górskich. Jego wieloletnia praca związana z prognozowaniem zmian pogodowych w górach spowodowała, że świetnie poznał jej kaprysy. Z racji swojego długoletniego doświadczenia alpinisty, narciarza i przewodnika wysokogórskiego potrafi tę wiedzę wykorzystać w praktyce. Jest to szczególnie ważne w sytuacji przewidywania pogody dla obszarów, gdzie nie ma stacji meteorologicznych prowadzących stałe i regularne obserwacje. Z jego prognoz od wielu lat korzystają liczne wyprawy, także te prowadzone przez tuzy światowego alpinizmu i himalaizmu. Sławny włoski wspinacz Simone Moro porównał kiedyś obrazowo w jednym z wywiadów wiarę w prognozy pogody dla gór wysokich do wiary w Boga: nie można „trochę” wierzyć. Decydując się na działanie w ekstremalnych warunkach, trzeba tym prognozom zawierzyć całkowicie. I ta bezgraniczna wiara w prognozy Gabla jak dotąd Simone’a Moro nie zawiodła…
Więcej dowiecie się z wywiadu, jaki z Tomaszem Nodzyńskim przeprowadził Jerzy Modlinger – w tatrzańskim numerze GÓR (256).
Zapraszamy też na 13. Spotkań z Filmem Górskim, które rozpoczynają się już w… środę 30 sierpnia! Spotkania z Tomaszem i z Karlem Gablem w piątek, 1 września – nie przegapcie.
Na 13. SzFG nie przegapcie też (choć nie da się przegapić ;) stoiska GÓR. Do kupienia będą fajne rzeczy w uczciwych cenach, a jeśli nie chcecie szastać kasą, to też będzie szansa, aby wejść w posiadanie atrakcyjnych fantów – wystarczy wziąć udział w naszym Konkursie.