W Tatrach obudziły się świstaki. - Część zwierząt wykopała się już z nor - mówi Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Gryzonie, które są po zimie osłabione i wychudzone, muszą szybko odbudować zapasy energii, ponieważ wiosną czeka je okres godów.
Świstaki to wyjątkowe śpiochy. Zimę spędzają w przygotowanych wcześniej norach, wykopanych w ziemi głęboko pod śniegiem. Hibernacja zwierząt trwa ok. pół roku. Świstaczy sen różni się od zimowego snu niedźwiedzia, któremu zdarza się przebudzić w trakcie długotrwałej odwilży. Sen świstaka jest twardy i bardzo głęboki. W tym czasie spada temperatura ciała zwierzęcia, oddech staje się płytki, serce bije rzadziej. W ten sposób organizm świstaka oszczędza tak cenną podczas wielomiesięcznej hibernacji energię. Zwierzę budzi się jedynie raz na kilka tygodni, by załatwić potrzebę fizjologiczną.
Znacznie wcześniej niż świstaki, bo już kilka tygodni temu, obudziły się tatrzańskie niedźwiedzie. Do letniej pory przygotowują się także kozice. Niebawem zrzucą one zimową, czarną "suknię" na letnią - płoworudą.
Tekst: Agnieszka Szymaszek
Źródło: www.tatry.webd.pl
2005-05-16
(kb)