Amerykanin Ed Viesturs stał się kolejnym, dwunastym już, „pogromcą” wszystkich szczytów ośmiotysięcznych (który to zbiór został przez dziennikarzy ochrzczony mianem „Korony Himalajów”). Dyscyplina ta, nieco zapomniana po wybitnie nagłośnionym „wyścigu” Messnera i Kukuczki, wciąż cieszy się uznaniem nielicznych himalajskich starych wyg z całego świata. Należy do nich Ed Viesturs (45 lat), wymieniany od wielu lat w doniesieniach z najwyższych szczytów globu.
Amerykanin zamknął swą listę, wchodząc 12 maja na Annapurnę wraz z wieloletnim górskim partnerem Veikką Gustafssonem oraz Mario Merellim, Mario Panzerim i Danielem Bernasconim. Wejście prowadziło biegnącą przez północną ścianę Drogą Francuską (pierwszych zdobywców z 1950 roku).
Viesturs wszystkie swoje przejścia zrealizował najłatwiejszymi drogami, jednak każde z nich odbyło się bez wsparcia w postaci dodatkowego tlenu. Pierwszym ośmiotysięcznikiem była zdobyta w roku 1989 Kangchenjunga. Skompletowanie całości zajęło mu 16 lat. Wielkie gratulacje!
Więcej w: "Góry", nr 5 (132) 2005
(kb)