Marcin Księżak, Wojtek Ryczer i Rafał Zając przeszli 12 marca słynna drogę Colton-Macintyre na Grandes Jorasses. Przejście zajęło im 24 godziny.
Jak czytamy na stronach KW Warszawa:
„Po wcześniejszej aklimatyzacji na nartach i porządnym odpoczynku chłopaki podeszli do Leschaux, następnego dnia podeszli pod ścianę i tam się przespali, po czym weszli w drogę. W kopule szczytowej dopadło ich załamanie pogody, które, jak można się domyślić, skomplikowało przebieg akcji. Bardzo silny wiatr i opad śniegu zatrzymały chłopaków na szczycie. Na szczęście rano pogoda poprawił się i ekipa zeszła bezpiecznie, choć nie bez mozołu, do Courmayeur.”
Przebieg drogi Colton-Macintyre na Grandes Jorasses; źródło: alpineexposures.com
Przypomnijmy jeszcze, że ostatnio linie tę przeszedł także Tom Ballard, który wbił się w nią samotnie i bez znajomości. Ukończenie drogi zajęło mu 3 godziny i 20 minut.
źródło: KW Warszawa