Co łączy te wspinaczki? Fakt, że prowadzą trawersem przez ścianę (choć tatrzański trawers to przy tym dokonaniu raczej fraszka). Okazało się, że niemłoda już idea pokonania ściany w poprzek – nomen omen – nie zamarła, i że również za oceanem znajduje swych zwolenników.
21 marca Andy i Paul Ross oraz Layne Potter wymyślili i zrealizowali koncepcję, która polegała na przebyciu wielkim, lekko wznoszącym się trawersem tej 400-metrowej, ale bardzo szerokiej ściany. Ich wspinaczka, mimo niewygórowanych trudności (III 5.8 R), liczy sobie dzięki swemu przebiegowi aż 2200 metrów. Całość zabrała trójce zaledwie 5 godzin 40 minut. Droga oczywiście pokrywa się lub przecina z istniejącymi już liniami.
Nigdy nie było wiadomo, jak traktować doniesienia o tego typu przygodach. Jedno jest pewne: idea trawersu wiecznie żywa!
5 (132) 2005
(kb)