"To był dobry zastrzyk adrenaliny i motywacji. Zamierzam teraz zrobić 8c+ onsajtem. Myślę, że mogę to osiągnąć z moim trenerem Davidem Macią" - zapowiedział
Edu Marin, tuż po poprowadzeniu w stylu OS drogi
Aitzol w margalefskim sektorze Les Finestres. Dla zrozumienia powagi tego przejścia dodać wypada, że ta wymagająca wytrzymałości siłowej droga, której crux opiera się na płytkiej i ostrej dziurce na dwa palce oraz monostrzale do oblaka - jest wyceniana na 8c... Co zresztą daje w wykazie Marina drugą pokonaną w szlachetnym stylu drogę o tych trudnościach - po
Humildes pa casa w Olianie.
Edu Marin w kluczowej sekwencji na
Aitzol 8c (fot. Israel Macia)
Innej kategorii wiadomość nadeszła od niewysokiego
Ramóna Juliana Puigblanque, który w Montanejo wytyczył nową drogę
El Gran Bellanco 9a w sektorze Pilas Alcalinas. "Pojechaliśmy prosto do sektora. Patrzę na 9a. Cholera... jeszcze mokra, ale da się ją zrobić" - wspomina Ramonet. W sumie zajęło mu to 8 prób ze względu na mokry kluczowy stopień. Hiszpan spróbował też
Exotica 8c + oraz
The Machinist 9a/+ - jednak bezefektywnie także przez wilgoć.
Ramonet walczy na
El Gran Bellanco 9a (fot. Miquel Romain)