Niagara to prawdopodobnie najbardziej znany wodospad na ziemi. Niestety zazwyczaj w zimie panują tam bardzo kiepskie warunki do wspinaczki lodowej. W tym roku było inaczej…
"Tak blisko wodospadu jak tylko się da" (fot. Greg Mionske/Red Bull Content Pool)
Will Gadd w zespole z Sarą Hueniken postanowili zaatakować ten monument:
„Potężny przepływ wody powoduje tutaj ciągłe wstrząsy, co z kolei sprawia że powłoka lodowa jest bardzo niestabilna i praktycznie nie nadaje się do wspinania”
W tym roku jednak niskie temperatury spowolniły nieco masywne wody Niagary co umożliwiło powstanie powłoki lodowej. Jednak to co zespół zastał na drodze dalekie było od ideału:
„Bardzo mocno napowietrzony lód o warstwowej strukturze. Warstwa lodu, pod nią warstwa śniegu (z dużą ilością powietrza), potem kolejna warstwa lodu.”
W takim terenie należny poruszać się bardzo delikatnie zdając sobie jednocześnie sprawę że asekuracja to sprawa bardzo iluzoryczna. Tym bardziej że zespół zdecydował się nie montować żadnych spotów i korzystać jedynie ze śrub lodowych. Na szczęście wszystko skończyło się pełnym sukcesem a Will trudności ocenił na mocne WI6+.
TUTAJ znajdziecie krótki film z tego przejścia.
fot. Red Bull Content Pool
źródło: Red Bull