Tendencja do wytyczania w lecie nowych dróg w Tatrach – pokonanych klasycznie, o sportowym charakterze - dotarła w Tatry już dość dawno. Drogi tego rodzaju jako pierwsze pojawiły się po pierwsze, rzecz jasna, na najbardziej litych i najłatwiej dostępnych zerwach tatrzańskich. Przejawem tejże tendencji są sportowe drogi wspinaczkowe na takich ścianach, jak choćby Galeria Osterwy, a po naszej stronie Tatr czołówki Cubryny i Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Z biegiem lat ludzie i świetnie wspinający się, a jednocześnie mającymi dostęp i operujący wiertarkami akumulatorowymi, pojawiali się i pojawiają w coraz trudniej dostępnych, coraz odleglejszych ścianach tatrzańskich. Tym razem o nową drogę, wytyczoną w tradycyjnym stylu, od dołu, o charakterze sportowym, wyposażoną w nity, wzbogaciła się jedna z najtrudniejszych i najtrudniej dostępnych tatrzańskich zerw – Galeria Gankowa!
Zespół w ścianie. [james.sk]
Nowość powstała za sprawą słowackiego zespołu Tomáš Stejskal - Jindřich Mandát - Ján Smoleň, w dniach 13 i 14 września. Została wytyczona od dołu [autorzy wywodzą się ze środowiska wspinaczy piaskowcowych, a w piachach jest to jedyny dopuszczalny sposób osadzania asekuracji], i oferuje trudności aż IX- i RS3/4 [RS3/4 – stopień w „skali powagi drogi”; więcej szczegółów o tej nowej propozycji słowackiej – tutaj]. Nowa wspinaczka prowadzi wyraźną krawędzią pomiędzy kominem z Drogą Łapiński – Paszucha, a drogą Środkowym Zacięciem [Centrálny kút; odsyłamy do monografii pn.- zach. ściany Galerii Gankowej, która ukazała się w ‘Górach’ nr 120 (z maja 2004 r.) i na stronę internetową tatry.nfo.sk.] i, jak donoszą autorzy, oferuje piękne wspinanie w litej skale. „Po prawej mokre zacięcie, po lewej mokry komin, a ty wspinasz się eksponowanej, litej, suchej skale, niczym gdzieś w piaskowcu…”. Droga wymaga dobrej umiejętności osadzania własne asekuracji, jak również obliguje do pokonywania bez znajomości trudności VIII stopnia.
Przewieszony kant piatego wyciągu drogi. [james.sk]
Autorzy osadzili w czasie przejścia sześć nitów przelotowych i sześć stanowiskowych. Po szóstym wyciągu, droga logicznie łączy się z kominem, którym wiedzie Droga Łapińskiego – Paszuchy, wspólnie z którą wyprowadza na skraj Galerii Gankowej. Co do stylu: każdy z wyciągów drogi został pokonany klasycznie, jednak autorzy nie zdołali pokonać drogi klasycznie w jednym ciągu, w całości.
Czwarty wyciąg drogi. [james.sk]
Na koniec trzeba jeszcze dodać: droga otrzymała nazwę, która – trzeba to dodać - z pewnością nie wpisuje się w kanon nazw dla dróg na Galerii Gankowej. A może nawet wyłamuje z – jeśli coś takiego istnieje – „tradycji toponomastycznej dróg wspinaczkowych w Tatrach”, jest to nazwa, która została nadana drodze przecinającej ścianę, na której rozegrało się kilka historii trwale obecnych w historii taternictwa, na „zerwie otoczonej nimbem grozy”: Bu Bu Bu, ty stara kurvo!... [Na marginesie: ciekawe, czy taka nazwa się przyjmie. Pewnikiem – wyróżnia się…]
Podsumowując:
Nowa droga w Tatrach:
Galeria Gankowa, ściana pn.-zach.
BU BU BU, ty stara kurvo! IX- [trudności poszczególnych wyciągów: III+, VII, VIII, VII+, IX-, ost. 2 wyc. wsp. z drogę Łapiński – Paszucha]; do powtórzeń przydatne będzie komplet kości i friendów, a także kilka większych haków.
1 p.: Jindřich Mandát - Ján Smoleň - Tomáš Stejskal, 13 i 14 IX 2016 [styl: RP (każdy poszcz. wyciąg, brak p. klas. całości w jednym ciągu)].
Przebieg drogi w ścianie. [james.sk]
Gratulujemy autorom serdecznie przejścia!
Zachęcamy do powtórzeń!:-)