facebook
 
nowy numer GÓR
 
 
 
 
 
szukaj
 
 
 
Nasz kanał RSS

Nieustraszeni bracia Pou z nową drogą w Patagonii!

Andy w Patagonii stanowią nie lada pokusę dla wielu zaawansowanych wspinaczy. Bez wątpienia należą do nich Iker i Eneko Pou. Hiszpańscy bracia postawili sobie za cel wytyczenie nowej drogi na szczyt Aguja de la S w masywie Fitz Roy (Narodowy Park Lodowców). Ich brawurowy atak przeprowadzony w stylu alpejskim zakończył się sukcesem - tym samym powstała licząca sobie 550 metrów długości i oferująca trudności sięgające 7b+ Haizea. 

Zaznaczony przebieg drogi Haizea na Aguja de la S (7b+ / 60º / 550m) Fot. Hermanos Pou


Wyprawie od początku sprzyjało szczęście - po dotarciu na miejsce okaząło się, że lodowiec jest w dobrym stanie i piesze przejście przezeń nie stanowiło dla alpinistów dużego ryzyka. Tym bardziej, że dalsza wspinaczka odbywała się na ścianie oświetlonej promieniami wschodzącego słońca, co pomagało Ikerowi i Eneko przemóc przeszywający chłód dnia. 

 

Hiszpańscy bracia  opuścili obóz o 4:00 nad ranem, gdy wokół wciąż panowały ciemności. Wybrana przez nich linia składała się z 13 trudnych wyciągów, które alpiniści pokonali w 12 godzin nieprzerwanej wspinaczki w stylu alpejskim. Powrót zajął im 7 godzin, więc do namiotów wrócili około godziny 23:00. Przejścia dokonali w najczystszym stylu, mierząc się ze ścianą bez mocowania poręczówek, ale także bez transportowania ze sobą kuchenki gazowej, namiotów, karimat, a koncentrując się wyłącznie na precyzyjnej technice i szybkości.

 

Na jednym z pierwszych wyciagów. Fot. Hermanos Pou 

 

Wszystkie te aspekty sprawiły, że wyzwanie  wymagało od śmiałków  dużego doświadczenia i dobrej kondycji fizycznej. Brak jakichkolwiek ochronnych płacht zmuszał ich do nieustannej wspinaczki - bez odpoczynku - do momentu kiedy osiągną cel. Strategia ta świetnie sprawdza się w Patagonii, gdzie pogoda jest szczególnie kapryśna, a okresy sprzyjającej aury nie trwają zwykle dłużej niż kilka godzin. Sami bohaterowie akcji w masywie Fitz Roy tak podsumowali linię jaką wybrali:

 

"Ciężka, ale wspaniała droga, pnąca się bezpośrednio ku jednej z tych spektakularnych, patagońskich iglic."


Piękna panorma wprost z wierzchołka - humory dopisują, jest wszakże z czego się cieszyć! ;-) Fot. Hermanos Pou


Bracia Pou wyrazili zadowolenie z tak dobrego otwarcia nowego sezonu, stwierdzając także przy tym, że przy obecnych warunkach atmosferycznych nie mieliby szans dokonać tego wyczynu. Wiedzieli o czym mówią, ponieważ w ostatnim oknie dobrej pogody próbowali przejść inną drogę w towarzystwie argentyńczyka Fernando Irrazabala. Niestety, ze względu na pogorszenie się warunków pogodowych musieli się poddać.

 

Bez wątpienia była to słuszna decyzja, zważywszy, że w tym samym czasie, w równoległej dolinie troje ludzi - czeski alpinista oraz dwóch brazylijskich wspinaczy, stracilo życie na skutek hipotermii spowodowanej silnym wiatrem i przenikliwym zimnem, utrzymującym się wtedy w regionie. Podczas akcji ratunkowej został ciężko ranny Hiszpan Jesus Gutierrez “Susi” - niestety wciąż przebywa  w szpitalu. Warto podkreślić, że ryzykowanie życia w celu pomocy innym stanowi niezwykle honorowe zachowanie, a solidarność jaką wykazało się środowisko wspinaczy w celu pomocy w bezpiecznym sprowadzeniu rannego jest godna największego szacunku.

 

Wracając do dokonań hiszpańskich braci - należy zaznaczyć, iz rzeczona droga była drugą z kolei jaką wytyczyli  w masywie Fitz Roy, zaraz po Aupa 40 w lutym 2017 roku. Co ciekawe, idea tej wyprawy nawiązywała  do żywiołu “wiatru” - w ramach projektu “The North Face 4 elements”. 


Zespół w komplecie na szczycie - pora na obowiązkowe selfie. ;-) Fot. Hermanos Pou

 

Wcześniej Hiszpanie dokonali  takich  znaczących osiągnięć jak m.in. wejście na Fitz Roy drogą Supercanaleta w 2007 roku, a także zdobycie Cerro Torre w 2013 roku drogą Ragni di Lecco.


Obie góry mają opinię jednych z najtrudniejszych, ale i najpiękniejszych na świecie.

 

Natomiast w 2019 roku wspinaczy czeka już ostatni etap ciekawego projektu “The North Face 4 elements” - podczas którego, będą  musieli  się  zmierzyć  z żywiołem “ziemi”. Na pewno więc jeszcze o nich usłyszmy!

A tymczasem zapraszamy do obejrzenia krótkiego video z migawkami z wyprawy na Aguja de la S:


 

Źródło: Hermanos Pou/własne

Więcej nowości i ciekawych artykułów znajdziesz na naszym nowym serwisie: www.magazyngory.pl
 
Kinga
 
2024-11-12
GÓRY
 

Hohe Wand - nie tylko dla orłów

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-10-28
GÓRY
 

Z wysokim Kaukazem w tle

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-10-24
GÓRY
 

Szlak Transkaukaski

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-10-17
GÓRY
 

Pico De Aneto na dokładkę - Pireneje

Komentarze
0
 
 
Kinga
 
2024-10-09
GÓRY
 

Z Makalu i Kanczendzongi na nartach

Komentarze
0
 
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com