Celem dwójki Vladimir Strba i Zoltan Pal była rzadko odwiedzana przez wspinaczy południowo-zachodnia ściana Everestu, a konkretnie wytyczona w 1975 Droga Brytyjska.
źródło: everest.8000.sk
Słowacy zamierzali wspinać się na lekko i byli bodajże jedynym zespołem, który nie obrał za cel dwóch najbardziej popularnych dróg wejściowych na Everest.
Słowacy aklimatyzowali się w Nepalu przez ostatnie dwa miesiące. W sobotę (7 maja) weszli z bazy do obozu I, a następnie dotarli do dwójki. W planach mieli kontynuowanie wspinaczki południowo-zachodnią ścianą po dniu odpoczynku, biwaki na 7800 m i 8300 m, a następnie atak szczytowy.
Plany te zniweczyła lawina, która zaskoczyła wspinaczy w okolicach brytyjskiego obozu IV na wysokości około 7200 m. Vladimir nie ucierpiał, ale Zoltan został trafiony w oko i ma problemy ze wzrokiem, ale ogólnie jest w dobrej formie.
Z informacji opublikowanych na profilu wyprawy wynika, że czterech Szerpów dotarło dziś z pomocą helikoptera do obozu drugiego. Mają podejść po Słowaków i wrócić z nimi do dwójki, skąd najprawdopodobniej zwiezie ich śmigłowiec. Wygląda na to, że sytuacja jest pod kontrolą, a dwójce nie zagraża niebezpieczeństwo.
źródło: altitudepakistan.blogspot.com, Facebook