Na początku wypada zaznaczyć, że poniższy przegląd wydarzeń skałkowych w Hiszpanii z kilku ostatnich tygodni ułożony jest mniej lub bardziej chronologicznie oraz, w przypadku pominięcia jakiegokolwiek "ważniejszego" przejścia, nie jest odzwierciedleniem sympatii bądź też antypatii autora, a jedynie wiedzy, którą udało się zgromadzić na podstawie dostępnych źródeł.
Droga
Gorilas en la niebla doczekała się drugiego onsajta, tym razem w wykonaniu
Edu Martina, który zaproponował podniesienie autorskiej wyceny Chrisa Sharmy z 8b na 8b+ uważając, że jest ona trudniejsza od znajdującego się w tym samym rejonie (Oliana) oraz wcześniej poprowadzonego OS-em przez niego pasażu
Marroncita 8b/b+. Coś musi być "na rzeczy", bo również autor pierwszego onsajta - Adam Ondra - sugerował, że
Goryle we Mgle mogą być trudniejsze, ostatecznie nie podając o ile. Co do Martina, to w tym roku zaliczył jeszcze trzy "ósemki ce plus" w Santa Linya -
Seleccion Natural,
Analogica extension,
Open Your Mind.
12 lutego w Margalef,
Markus Bock porzucając na chwilę ukochaną Frankenjurę przeszedł
24 hour Party People 8c+ autorstwa Dave`a Grahama i to w dniu swoich 30 urodzin. Na dokładkę jeszcze poprowadził techniczną drogę
Zona 30 8b.
Między innymi powyższe drogi padły łatwym łupem
Ramóna Juliana Puigblanque zwanego
Ramonetem, który wyraźnie skoncentrował swój wysiłek na prowadzeniach OS. I tak też pokonał trzy drogi 8b (w tym
Marroncita 8b/b+) oraz dwie 8b+ (w tym dyskusyjny w wycenie
Falconetti oraz
China Crisis). Do tego trzeba jeszcze dodać
Gorilas en la niebla pokonaną w drugiej próbie,
Zona 30 w trzeciej,
24 hours Party People w drugiej oraz nie wymienione wyżej
Esqueletor Picant 8c w drugiej próbie i jako pierwsze przejcie w ogóle,
Guilty-perpetua 8c w trzeciej. Z kronikarskiego obowiązku należy dodać tylko, że najtrudniejsze przejście Ramoneta w tym roku to jak na razie znany margalefski
Sin domesticar 8c+ pokonany w czwartej przymiarce w ciągu dwóch dni.
Pozostając przy Margalef nie można pominąć stałego rezydenta w tej okolicy -
Chrisa Omprakasha Sharmy (jak brzmi jego pełne nazwisko), który poprowadził w miejscowym Laboratorium nowy, zaledwie 15-metrowy i solidnie przewieszony pasaż
Demencia Senil 9a+. Wejście w drogę wymaga podskoczenia do sufitu, do klamy na dwa palce, następnie trzy czy cztery przechwyty na samych rękach, kilka szalonych pociągnięć do kończącego dach, a zarazem połowę drogi restu. Wejście w przewieszkę zaczyna się od monostrzału z lewej ręki do krawądki (patrz zdjęcie poniżej) i następującego dyno do dziupli. Po czym dochodzi się do cruxa..., ale co tu się rozpisywać - zmagania Chrisa zostały uwiecznione przez ekipę Big Up Productions (ci od serii Dosage i King Lines) i będzie je można obejrzeć w filmie pod tytułem "Progression". Prawdziwym celem filmowców były jednak próby Sharmy na biegnącym "za rogiem" projekcie nazwanym
First Round First Minute, który jest równie krótki (15 m), a na trudności składają się trzy buldery (ok. V11/12) pokonywane jeden za drugim - no i jeszcze do tego wpinki. Jest zatem szansa na trzecią 9b w wykonaniu Amerykanina.
Monostrzał Chrisa Sharmy na Demencia Senil 9a+ w Margalef (fot. Pete O`Donovan)
Filmowcy zajęli się także uwiecznieniem
Adama Ondry w trakcie jego drugiej już w tym roku wizyty w Hiszpanii - "wybranką" została
Papichulo 9a+ w Olianie. "Olśniewająca! Całkowicie w moim stylu..." - komplementował Czech powstałą w zeszłym roku za sprawą Sharmy linię, która zresztą zmusiła młodzieńca do 5 dni pracy. Niemniej w ramach "rozgrzewki" Ondra przystawiał się do okolicznych i licznych ekstremów, a po przeniesieniu się do Margalef spróbował inną Sharmowską drogę
Gancho Perfecto 9a, z której jednak spadał z ostatnich trudnych ruchów. Zbyt przedłużająca się praca nad przejściem tego pasażu zniechęciła Adama do tego stopnia, że ostatecznie zrezygnował z dalszych prób.
Pozostając przy Adamie, jeszcze jakiś miesiąc temu zachwycaliśmy się rewelacyjnymi onsajtami (patrz news:
(3 x 8b OS) / 24 h...), gdy tymczasem jego ponowna podróż na południe Europy zahaczyła znów o Seynes, gdzie tym razem do jednej 8a+ oraz dwóch 8b dorzucił
Metaphysique des Tubes 8c - oczywiście wszystkie OS i w ciągu jednego dnia! Ba, sam pobyt w Hiszpanii przynosi kolejne OS i to na poziomie 8c:
Los Humildes pa casa (pokonana w tym samym dniu co Papichulo) oraz
L`Espiadimonis w Margalef. Statystycznie rzecz biorąc jego tegoroczna skuteczność w przejściach w tym szlachetnym stylu na poziomie "osiem ce" wynosi 75%. Czy młody Czech jest jeszcze w stanie kogokolwiek zaskoczyć? - chyba uodporniamy się na "zadziwianie" jego wyczynami. To po prostu inna kategoria wspinania...
Dla wielbicieli bądź też po prostu zainteresowanych talentem Adama Ondry prezentujemy poniżej - JAKO PIERWSI W SIECI spośród mediów wspinaczkowych - zdjęcie z przejścia
Papichulo wykonane przez niezmordowanego (w pogoni za obfotografowywaniem Ondry) Vojtecha Vrzbę.
Adam Ondra na Papichulo 9a+ (fot. Vojtech Vrzba)
Wspomniane wyżej przejście OS Ramoneta na
China Crisis 8b+ nie miałoby miejsca, gdyby nie
Daila Ojeda, która kilka dni wcześniej otworzyła wymienioną drogę. Co więcej, także to przejście kobiece było sfilmowane na potrzeby "Progression". Ciekawe, kto Dailę wkręcił do tego filmu? Czyżby jej... A tak na poważnie - nie ma co doszukiwać się koneksji, bo jej przejścia same się bronią.
Daila Ojeda podczas premierowego przejścia China Crisis 8b+ (fot. Pete O`Donovan)
Na tym oczywiście nie koniec doniesień z hiszpańskich rejonów. Choć w dalszej części będzie równie ekstremalnie, ale trochę mniej topowo :)
W Montsant, Margalef i Siuranie spędziła jeden tydzień kadra narodowa Francji, a jej pokłosiem okazały się m.in. przejścia
L-ments 8b+ OS,
Columbetis 8c+ RP,
Aitzol 8c Flash zrobione przez
Manu Romaina oraz
Falconetti 8b+ OS,
Kallea Borroka 8b+ OS,
Columbetis 8c+ RP przez
Sylvaina Milleta. Przedostatnia z wymienionych dróg puściła po trzeciej próbie
Carolinie Ciavaldini.
Kolejna próba na Columbetis 8c+ (fot. ffme.fr)
Warto też odnotować przejścia w Santa Linya i Olianie szwajcarskiego teamu. Choć raczej osiągnięcia duetu
Nina Caprez i
Cédric Lachat zachaczyły o "światowe salony", czyli w wypadku Niny przejście trzech 8b w tym
La Ruta del Sol (w 3 próbie),
Marroncita (w drugiej) oraz Blomu, a dla Cédrica zapisanie m.in. przejść
Santa Linia extension 8c+ RP,
Ingravids Serps extension 8c+ RP oraz 4 innych "ósemek ce". Do tego jeszcze dodał Flasha na
China Crisis 8b+ oraz dwa OS na drogach 8b (
Marroncita,
La Ruta del Sol).
Wygląda na to, że zasiekanie jakiegoś extrema staje się modne jako prezent urodzinowy dla samego siebie (byle do maja ;)), bo także belgijski student matematyki
Jérôme De Boeck pokonał w swoje 23 urodziny dwie drogi:
Fabela oraz
Ingravid Serps ext. w Santa Linya, obie wycenione na 8c+. Ciekawe, czy nocne świętowanie było równie udane? Chyba tak, bo dwa dni później spalił próbę OS na wspominanej
La Ruta del Sol... A dla tych, którzy celują maksymalnie we Flasha na
Fabelii krótki film z przejścia.
Na koniec o innym Belgu -
Robinie Poelmansie, dla którego rozpoczyna się właśnie jego trzeci rok "przygody" ze wspinaniem. Niby co w tym zasługującego na wyróżnienie? Otóż progres, jaki poczynił Robin w kolejnych latach. I tak już w pierwszym sezonie zrobił 7b RP i 7a+ OS. Zeszły rok przyniósł poprawę na 8a+ RP i 7c OS, a ledwo rozpoczęty 2009 pozwolił otworzyć mu w Montserrat nową linię
Fuck Mainstream 8c+ po zaledwie trzech dniach pracy i 15 próbach. Co prawda jako autor tego pasażu mógł trochę "zamieszać" w wyceną, ale za potwierdzenie formy niech posłużą inne prowadzenia, jak choćby
Llum 8c (Montserrat) lub
Freedom is just another word for nothing left to l 8c (Schwarze Wand), no i OS na siuranskiej
Zona 0 wartej 8b.
To już tyle wieści z hiszpańskiej ziemii. Pogoda w Europie z każdym dniem się polepsza, zatem należy oczekiwać, że rozjedzie się towarzystwo po różnych krajach, szukając coraz to wyższej "cyfry"... aż w końcu i tak dotrze z powrotem do Hiszpanii.
(tm)