W czasach, gdy prawie 100% ruchu wspinaczkowego w Himalajach odbywa się na kilku obleganych szczytach na szczęście są również wyprawy poszukujące nowych i oryginalnych wyzwań.
Malcolm Bass i Paul Figg podczas wspinaczki na Janhukot 6805 m n.p.m. (fot. Guy Buckingham)
Chociaż akurat mierzący 6805 m n.p.m. szczyt Janhukot ciężko nazwać wyzwaniem nowym. Atakowany był już bowiem od lat osiemdziesiątych. Tą leżącą w Himalajach Gerhwalu górę próbowali zdobyć Hindusi, Austriacy, Nowozelandczycy, Amerykanie… Bez powodzenia - silne wiatry, ciężkie opady śniegu, trudności techniczne pokonywały kolejnych śmiałków. Najwyżej udało się dotrzeć w 2014 roku wyprawie Malcolma Bassa, która musiała zawrócić na wysokości 6640 m. Ciężki biwak podczas wycofu zakończył się dla Brytyjczyka poważnymi odmrożeniami.
Malcolm Bass i Paul Figg świętują zdobycie szczytu Janhukot 6805 m n.p.m. (fot. Guy Buckingham)
W tym roku Malcolm w towarzystwie Paula Figga i Guya Buckinghama powrócił, by znów zmierzyć się z Janhukot. Wspinacze po wstępnej aklimatyzacji zaatakowali 3 czerwca w stylu alpejskim, wytyczając drogę pokonującą południowo zachodni filar i wychodzącą na szczyt południową granią. 6 czerwca, po wytężającej akcji górskiej trzej wspinacze stanęli jako pierwsi ludzie na wierzchołku, pokonując ponad 1700 metrów przewyższenia oraz trudności ED1, szkockie IV.
Zobaczcie piękne ujęcia z Janhukot i okolic nakręcone podczas wcześniejszych wypraw:
Źródło: planetmountain.com