Na terenie Kirgistanu leży mnóstwo szczytów stanowiących świetne cele dla działalności wspinaczkowej. Oprócz kilku siedmiotysięczników, masywów górskich i rejonów znanych od lat alpinistom nie tylko z Rosji i krajów wchodzących w skład byłego ZSRR, ale wspinaczom górskim z całego świata (znajdujących się w Pamirze, Tien-Szanie, Pamiro-Ałaju), w kraju tym jest jeszcze wiele innych łańcuchów górskich, w których kryje się dla alpinistów potencjał, także eksploracyjny.
Skorzystać z tego przymiotu udało się dwóm zespołom rosyjskim, którzy jako pierwsi i drudzy ludzie na świecie wspięli się na szczyt Czon – Tor, o wysokości 4180 m [wcześniej istniało przypuszczenie, że góra ta nazywa się Kreml]. Góra ta znajduje się w dolinie Sokuluk (inna nazwa: Biełogorka, ok. 75 km od Biszkeku, dol. sąsiaduje z bardziej znanym masywem Ała-Arcza).
1.
Pierwszego wejścia na ten szczyt dokonał rosyjski zespół Iwan Temerew – Jegor Suzdalcew. Wspinaczka zespołu została dokonana w dniach 22-25. stycznia br. Alpiniści wspięli się na ten dotąd dziewiczy szczyt, pokonując środkowy filar ściany pd.- zach., o wysokości około 900 m. Jak donoszą autorzy, droga ma charakter skalny, choć raków prawie nie zdejmowali. Ich wejście trwało 3 dni, oba biwaki wypadły na półeczkach, wycenili na 6A (w skali rosyjskiej), a drogę nazwali Duch przygody [Дух приключения]. Jest to z całą pewnością pierwsze wejście na ten szczyt.
W osiągnięciu sukcesu dopomogła wspinaczom pogoda – utrzymujący się przez wszystkie dni kilkustopniowy mróz i świecące słońce. Powrót nastąpił za pomocą zjazdów linią drogi.
Czon-Tor z linią pierwszego wejścia; fot. mountain.ru
Autorzy pierwszego wejścia fot. mountain.ru
2.
Nie minął miesiąc od pierwszego wejścia na ten szczyt, kiedy szczyt Czon-Tor doczekał się drugiego wejścia! Dokonali go bracia Jewgienij i Siergiej Głazunowowie. Przejście zostało dokonane w dniach 16-17. lutego br., tą samą ścianą (pd.- zach.), jednak także nową drogą – prawym filarem ściany.
Zdaniem zespołu droga okazała się ciekawa i lita, występują na niej odcinki przewieszone i okapy.
Szczyt z linią drugiego wejścia; fot. mountain.ru
Jak więc widać, Kirgizja jest krajem, w którym ciągle jeszcze drzemie potencjał do wykorzystania, na alpinistów wciąż czeka wiele ciekawych celów. Wiadomość o tych przejściach jest tego dobrym dowodem.
Gratulujemy wspinaczom rosyjskim i zachęcamy do dokonania pierwszego polskiego przejścia obu dróg! ☺
źródło: mountain.ru