Szwajcar Marcel Rémy spędził ostatni tydzień w greckim Leonidio, gdzie poprowadził drogę F.O.S.L. 5c. Przejściem tym postanowił uświetnić swoje urodziny. Nie przeszkodziły mu w tym ani protezy bioder, ani wiek – Marcel skończył 6 lutego 92 lata! Jego przejście zostało także uwiecznione i będzie częścią nowego filmu produkowanego dla Mammuta. Zdjęcia będą kontynuowane także w ojczyźnie Marcela, gdzie ma przejść jedną z granitowych dróg w Alpach Szwajcarskich.
Marcel Rémy na drodze F.O.S.L. 5c
Marcel Rémy urodził się w 1923 roku w Szwajcarii. Dzieciństwo spędzał z rodzicami, bratem i siostrą w górach. Jego mama i siostra zginęły w lawinie, która uszkodziła także część ich domu. Jego ojciec, by związać koniec z końcem i zapewnić synom środki do życia łączył obowiązki kolejarza z wypasem krów. To właśnie na stacji, którą opiekował się jego ojciec, młody Marcel zobaczył pierwszych turystów/wspinaczy, którzy przyjeżdżali z miasta w góry. Zapragnął być jak oni.
W młodości, podobnie jak ojciec, pracował jako kolejarz. Nie był to fach, który mógł zapewnić jemu i żonie – ożenił się dość późno jak na owe czasy, bo w wieku 30 lat – stabilność finansową. Próbowali więc oszczędzać pieniądze tam, gdzie było to możliwe. W zamian za pełnienie funkcji dozorców budynku, w którym mieszkali, mogli płacić niższy czynsz za wynajem. Lokum to miało też dobre strony – w ogrodzie hodowali warzywa i króliki.
Zaraził pasją wspinania swoich dwóch synów. Yves i Claude otwarli szereg nowych dróg i rejonów wspinaczkowych. Siostrzenica Christine wspominała, że Marcel poprowadził wiele „kursów wspinaczkowych”, ucząc ludzi poruszania się w skale. Zawsze za darmo.
Marcel Rémy w akcji
Marcel jest żywym dowodem na to, że wspinanie można uprawiać w każdym wieku. W 2007 roku razem z synami odwiedził Kalymnos i poprowadził onsajtem szereg „piątek”. Udało mu się także przejść 32-metrową Diedre Guillot 5c+. Claude i Yves, widząc, że ojciec radzi sobie nadzwyczaj dobrze, postanowili podnieść mu nieco poprzeczkę, proponując mu wytyczone przez nich drogi, obie wycenione na 6a. Tłumnie zebrani wspinacze, zagrzewający do boju 85-letniego Marcela dodali mu skrzydeł. 28-metrowa Porni Kini w sektorze Arginonta i Maria w sektorze Dodoni padły OS-em!. Poprowadził też Monahiki Elia 6a+ w Grande Grotta. Następnie, w sektorze Rockland (otwartym przez braci Remy i Borisa Girardina), po serii prób, przeszedł Birgit 6b.
Kiedy skończył 86 lat, wspiął się Original Route na północno-zachodniej ścianie Grand Miroir d’Argentine w Szwajcarii. Na 16-wyciągowej, 400-metrowej drodze poprowadził „tylko” kilka wyciągów. Nie był w formie, bo choroba nie pozwoliła mu na wspinanie przez kilka miesięcy. John Harlin wspomina, że kiedy podszedł pod ścianę, był mocno zawiedziony widząc starszego faceta, który wbija się w upatrzoną przez niego drogę. Ale Rémy bez większego problemu nadawał tempo, utrzymując dystans między nim, a Johnem.
Warto także wspomnieć o ubiegłorocznym przejściu Marcela. 91-letni Szwajcar dodał wówczas do swojej listy drogę Ace of Spades 5c na Dent de Jaman w Szwajcarii.
Na Ace of Spades 5c
Marcel Rémy regularnie – jeszcze w wieku 82 lat – jeździł również na nartach i snowboardzie. Chodzi także na ściankę wspinaczkową. „Nic nie jest już dla niego łatwe, ale ciało wciąż daje radę” – powiedział Claude, podsumowując aktualną formę swojego ojca, który jest inspiracją dla wielu wspinaczy w każdym wieku.
Marcel w akcji w wieku 90:
Źródło: climbgreece.com, themountainworld.blogspot.com, thebmc.co.uk, up-climbing.com, 8a.nu, Facebook