Tomek i Eli powoli, ale konsenwentnie pną się do góry.
Elisabeth Revol
Mackiewicz i Revol założyli sobie wyjście aklimatyzacyjne na wysokość około 7000 m i mimo ciężkich warunków starają się zrealizować swój plan.
Udało im się założyć obozy pierwszy (około 5500 m) i drugi (około 6000 m), w którym musieli poczekać na poprawę pogody. Jak informują, "dwójka bezpieczna i dobrze przygotowana – 'okopana' – do przeczekiwania złych warunków pogodowych".
9 stycznia wiatr osłabł, a warunki poprawiły się na tyle, że po dwóch dniach spędzonych w obozie II, Tomek i Eli wyruszyli w górę. Z informacji zamieszczonych przez Tomka wynika, że "po przejściu pięknej formacji lodowej są w tej chwili [10 stycznia] w trójce, mniej więcej na wysokości Genalo Peak - około 6600 - 6700."
Dziś mieli w planach kolejne podejście aklimatyzacyjne do 7000, może 7200 m.
Przypomnijmy, że dwójka ta działa na niedokończonej drosze zespołu Reinhold Messner – Hubert Messner – Hanspeter Eisendle – Wolfgang Thomaseth (Messnerowie-Eisende-Thomaseth) z 2000 roku. Droga wiedzie pomiędzy flankami Diamir i Rakiot, na północno-wschodniej stronie góry. W ubiegłym roku osiągnęli na niej wysokość około 7800 metrów.
źródło: Facebook