Mimo stosunkowo wysokich temperatur, utrzymujących się w ostatnim czasie w miastach, w Tatrach panują już typowo zimowe warunki. Najwyraźniej część turystów zlekceważyła niebezpieczeństwa związane z turystyką górską o tej porze roku, ponieważ w ciągu ostatnich kilku dni doszło w Tatrach do wielu wypadków, w tym aż trzech śmiertelnych.
Dziś (30.12) z okolic Koziego Wierchu w stronę Doliny Pięciu Stawów spadła kobieta. Turystkę, będącą w stanie krytycznym, do szpitala przetransportował helikopter TOPRu. Mimo podjętej akcji reanimacyjnej kobieta zmarła. Z niektórych doniesień wynika, że mogła być ona w ciąży.
Wczoraj (29.12) także na Orlej Perci – w Żlebie Kulczyńskiego – miał miejsce wypadek, w którym w wyniku 500-metrowego upadku i doznanych obrażeń na miejscu zginęła kobieta.
W piątek (25.12) ze Świnicy w stronę Doliny Pięciu Stawów spadł turysta. Także zginął na miejscu.
Warunki w Tatrach są bardzo trudne. Szlaki są śliskie i oblodzone. Ratownicy TOPR przypominają i apelują:
„W wielu miejscach na niżej położonych szlakach turystycznych można napotkać oblodzenie niezwykle utrudniające poruszanie się bez odpowiedniego sprzętu (raczki, raki).
W wyższych partiach Tatr poruszanie się po twardych, zlodowaciałych śniegach możliwe jest tylko w rakach i z czekanem. Niezbędne jest oczywiście bardzo dobre opanowanie techniki używania tego sprzętu.”