Miło nam donieść, że w dniu wczorajszym, kolejny zawodnik dołączył do ekskluzywnego klubu pogromców VI.7.
Mateusz Mazur na końcówce Fumar Perjudica VI.7 (fot. Ernest Romański)
W podkrakowskiej świątyni siłowego wspinania, Jaskini Mamutowej, przy łańcuchu Fumar Perjudica VI.7 zameldował się Mateusz Mazur. W zasadzie zameldował się już parę dni wcześniej ale…:
„Niestety brakło chłodnej głowy i nie wpiąłem się do łańcucha. Te dni po poniedziałkowej feralnej (a jednocześnie najlepszej) próbie były najtrudniejszym okresem pracy nad drogą. Utrzymanie przeprogramowującego się umysłu w stanie koncentracji i zachowanie motywacji w tej sytuacji było wartościowym wyzwaniem.”
Wczoraj nareszcie wszystko zagrało jak trzeba:-) Droga stanowi połączenie startu Mechaniki… i końcówki najbardziej klasycznej sześć szóstki w grocie - Czekając na Godoffa:
„Fumar Perjudica jako cel na życiówkę jest doskonałym wyborem. Droga jest zróżnicowana i choć składa się z dwóch bulderowych etapów, to z czasem na pierwszy plan wybija się jej, w gruncie rzeczy, wytrzymałościowy charakter. Jednak zanim start do Mechaniki… zacznie oznaczać „byle szybciej do Godoffa”, a sam Godoff będzie elementem rozgrzewki, musi minąć trochę „roboczogodzin” w Mamutowej.”
Wcześniej Matek miał na swoim koncie cztery drogi o trudnościach VI.6. Wszystkie w Mamutowej:-)
Wielki gratulacje i czekamy na więcej!
źródło: mysticlimb.pl