Margo Hayes znów zawitała do hiszpańskiej Oliany - rejonu, w którym zdążyła się "rozsmakować" jesienią ubiegłego roku. W październiku 2018r. Amerykanka szybko uporała się z takimi klasykami jak Mind Control oraz Fish Eye (obydwa w stopniu 8c) i na koniec "dorzuciła" jeszcze do tego zestawu Joe Blau za 8c+. Teraz jej łupem padła jedna z najczęściej powtarzanych dróg w stopniu 9a+ - Papichulo.
Margo w akcji na Papichulo 9a+ Fot. Jan Novak
"Mam szczęście mogąc przebywać w Olianie w trakcie wiosennej równonocy i pełni księżyca, szczególnie z człowiekiem tak drogim mojemu sercu. (chodzi rzecz jasna o Alexa Megosa ;-) - przyp. red.) Jestem wdzięczna że wróciłam do wspinania w hiszpańskim wapieniu, który bardzo pasuje do mojego stylu i czuje się w nim bardzo pewnie, znajomo i komfortowo. Jednocześnie czuje się taka mała w stosunku do wielkości skały. Możliwość wspinania się po jednej z najpiękniejszych dróg Oliany jaką jest Papichulo, było dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Dziękuję Ci Alex za Twoje nieustające wsparcie i wyłapywanie każdego mojego lotu. Podziękowania również dla Chrisa Sharmy za kolejną perełkę."
- napisała Margo na swoim profilu na Instagramie
Dla 21-letniej Amerykanki Papichulo to już trzecia droga o wycenie 9a+. Margo ma na swoim koncie dwa megaklasyki w tym stopniu - legendarną La Ramblę, która była zarazem pierwszą drogą o takich trudnościach pokonaną przez kobietę oraz Biographie w Céüse.
Źródło: Instagram Margo Hayes