W połowie listopada Małgorzata Jurewicz i Józef Soszyński przeszli północną ścianę Eigeru Drogą Heckmaira
Zespół, w którym – co warte podkreślenia – Gosia jest równorzędnym partnerem, wbiła się w drogę 12 listopada. Po dwunastu godzinach wspinaczki, około godziny 16.00 założyli pierwszy biwak – wyciąg poniżej Trawersu Bogów. Nocleg nie był zbyt komfortowy, bo jak wspominają w krótkiej relacji opublikowanej na facebookowym profilu KW Trójmiasto:
w nocy nastąpiło gwałtowne ocieplenie, było słychać jak sypie się w Pająku, a nad głowami furczały kamloty.
Szczęśliwie rano warunki się poprawiły – ochłodziło się – i dalsza wspinaczka była możliwa. Tego samego dnia, o godzinie 15.00, zespół ukończył wspinaczkę meldując się na szczycie. Cała akcja zajęła im 20 godzin + biwak.
źródło: rocksports.de
źródło: facebook KW Trójmiasto