W ostatni weekend ktoś chyba przestawił grawitację w Silvreccie. Przynajmniej na to wskazywała by niewiarygodna seria Janka Hojera i Julie Wurm.
Julie Wurm podczas The Big Day w Silvretta (fot. FB)
„Zaliczyliśmy wszystko co próbowaliśmy” - skwitowała krótko Julie, która po rezygnacji ze startów w Pucharze Świata teraz postanowiła skupić się głównie na wspinaniu w skałach.
„Czasem próbujesz coś mocno przez wiele dni bez powodzenia. A czasem po prostu wszystko zaskoczy. Dziś w Silvreccie zaliczyliśmy z Julie jeden z lepszych dni” - dodaje Janek.
Jan Hojer na hajbolu (fot. FB)
A co w takim razie padło? No to po kolei. Hojer zatopował na Memento 8B+, przyfleszował Golden Gate 8B oraz Freerunner 8A+, szybkim RP dołożył jeszcze More Shining 8B… Jednego dnia…Dwa dni wcześniej zaliczył też Charity Bouldern 8B i Skiroute Project 8B.
A Julie Wurm? Również pociągnęła Charity Bouldern 8B oraz trzy ósemki A: X-Ray, Krieger des Lichts i Zwiederwurzn. Wszystko jednego dnia… Bez komentarza...
źródło: 8a.nu, FB