Piękne przejścia mitycznych linii zaliczyły ostatnio dwie panie.
Akiyo Noguchi na Mandala 8A+
Zacznijmy od znanej głównie ze scen zawodniczych Akiyo Noguchi. Japonka właśnie zakończyła trzytygodniowy pobyt w Bishop. Głównym projektem wyjazdu było pokonanie legendarnej Mandali V12:
„Marzyłam o Mandali odkąd byłam małą dziewczynką, to pierwsza skała w której się zakochałam. W chwili gdy utrzymałam drugą krawądkę mnóstwo emocji zaczęło płynąć i kiedy dotarłam do topu byłam cała we łzach. Pierwszy raz doświadczyłam pracy nad jednym projektem tak długo i cały proces zrozumienia tego problemu coraz bardziej każdego dnia był wspaniałym doświadczeniem.”
Mandala padła tuż przed wyjazdem (jak to zwykle bywa:-) i zajęła Japonce ponad 50 wstawek.
Również w Stanach, ale tym razem we Flagstaff Nina Williams pokonała równie legendarną i równie trudną linię Trice. Wytyczona przez Jima Hollowaya w zamierzchłych czasach bo aż w 1975 roku była pierwszą przystawka o trudnościach 8A+ na świece:
„Niezłą zabawą było uczenie się tych subtelnych ruchów. Kluczem było haczenie palców.”
Dla Niny to już czwarta 8A+ w karierze, ale chyba pierwsza tak mityczna. Ogółem ma już na koncie aż 22 ósemkowe przystaweczki.
źródło: FB, 8a.nu