Kolejnym przystankiem Alexa Megosa w podróży dookoła świata jest Australia. Jak na jednego z najmocniejszych zawodników przystało, pobyt w krainie kangurów Alex rozpoczął od razu od mocnych przejść.
No hand rest w wykonaniu Alexa (fot. Nick Fletcher)
Już w pierwszy dzień, zaraz po wysiadce z samolotu wciąga flashem Mushi Brain V11 oraz Abacus V12 oraz szybkim RP radzi sobie z Genesis V13. Niezły rozruch…
Dzień drugi to wspin z liną. W Blue Mountains Alex w pierwszej próbie flash pokonuje Tiger Cat o trudnościach 33 (czyli po ludzku mówiąc 8c). Kolejne dwa dni to kolejne dwie 8c pokonane szybkim RP: Sitting Bull i Beta Vinyl.
Normalny człowiek po takiej serii zrobił by sobie tydzień wolnego, ale nie Alex:-). Kolejny dzień to z kolei ostry buldering w Sydney. Padają takie linie jak Combat Wombat V11, One of a kind V13, a na koniec dnia Double Demerit V14. Jet to prawdopodobnie dopiero pierwsze powtórzenie tej siłowej linii:
Double Demerit from Exileded on Vimeo.
źródło: FB