Przez ostatnie lata Czech skutecznie pobijał wszelkie rekordy zarówno pod względem trudności technicznych, ilości dróg i czasu, w jakim je pokonywał. Zdawać by się mogło, że już nie jest w stanie niczym nas zaskoczyć... A jednak się udało!
Po siedmiu dniach prób prowadzi udostępniony projekt
Shaxi Raxi Chrisa Sharmy w Olianie. Droga, choć mierząca 40 metrów, ma charakter bulderowy. Kluczowe trudności znajdują się przy drugiej wpince, a stanowią sekwencję wycenianą na bulderowe 8B+. Po czym zostaje już tylko ciąg za 9a/+, poprzedzielany bardzo dobrymi restami (w tym nawet jednym NHR).
"Próbowałem od siedmiu dni, a w niedzielę pociągnąłem linię w pierwszej próbie tego dnia. Byłem bardzo, ale to bardzo zdenerwowany przed prowadzeniem. Wiedziałem, że muszę wracać do domu tego wieczora i czułem, że jestem blisko poprowadzenia, ponieważ już mi się prawie udało dzień wcześniej" - komentuje Adam Ondra dla planetmountain.com.
Szybkie uporanie się w tym dniu z
Shaxi Raxi dało szansę Czechowi na godzinny rest, który poprzedził poprowadzenie znajdującej się opodal drogi
Blanquita 8c+ w stylu OS. Ondra uważa, że jest to najtrudniejsza linia 8c+, którą pokonał onsajtem.
Fernandez na Chilam Balam 9b+ (fot. David Munilla)
Co dalej? Niezawodny Björn Pohl z UKC powołując się na rozmowę z Chrisem Sharmą podaje, że właśnie amerykańsko-czeski duet zamierza się wstawić do mitycznej
Chilam Balam!!! 80-metrowa linia leżąca koło Malagi został wyceniona przez Bernabe Fernandeza na kosmiczne 9b+. Niemniej wokół pasażu rozgorzała afera, w której oponenci podważali przejście Fernandeza.
Więcej o sprawie można przeczytać w marcowym numerze GÓR w artykule "Dekada".
(tm)
[źródło: ukclimbing.com, planetmountain.com]