He Chuan wytyczył nową drogę na południowym wierzchołku Mt. Huashan w zachodnich Chinach. 600-metrowa linia o dźwięcznej nazwie Climb Like You Are Dying została przez niego wyceniona na VI A3- 5.10+ R.
Jak przyznaje Chuan – wspinaczka była dużo trudniejsza, niż się spodziewał. I dłuższa – planował, że ukończy ją w cztery dni, ostatecznie potrzebował ośmiu.
He Chuan wbił się w ścianę 12 lipca. Mount Huashan ma ma pięć głównych wierzchołków, z których największy – południowy – mierzy 2160 m n.p.m. Wspinał się klasycznie i hakowo, pokonując od dwóch do trzech wyciągów dziennie – musiał czyścić wyciągi z przelotów i ciągnać haulbaga.
He Chua walczy z zarośniętym kominem na Mt. Huashan; fot. Rocker Wang / Arc’teryx
Siódmego dnia dotarł do Kong Cliff Road –systemu wykutych w skale stopni, łańcuchów i drewnainych podestów przetwierdzonych do skały. Ta nazywana najbardziej niebezpiecznym szlakiem świata droga (zobacz film) prowadzi do taoistycznej świątyni zbudowanej na zboczu góry (Mount Huashan to jedna z pięciu wielkich gór taoizmu). Chuan przeszedł jeden wyciąg powyżej szlaku, ale mając na uwadze bezpieczeństwo ludzi, którzy się nim poruszają, postanowił poczekać ze wspinaczką do czasu, kiedy opustoszeje. Wtedy zaczął padać deszcz. Po nocy spędzonej w świątyni, kolejnego dnia rano osiągnął wierzchołek Mt. Huashan.
Radość na szczycie; fot. Rocker Wang / Arc’teryx
Na 600-metrowej ścianie nie osadził podczas wspinaczki żadnego bolta, a do usuwania ziemi z rys, w których mógłby umieścić protekcję, służył mu... czekan.
Climb Like You Are Dying to druga droga wytyczona przez Chuana na południowym wierzchołku Mt. Huashan.
Pierwszą drogą na górze była Northern Celestial Masters wytyczona przez Leo Houlding na zachodnim wierzchołku w 2009 roku.
źródło: rockandice.com